KRAWIECTWO moja PASJA!

Wojtek

Święta i po Świętach...... , ale jest jeszcze Sylwester.
Drogie Panie pochwalcie się w jakich kreacjach wystąpicie w sylwestrową noc. Ja z żoną niestety zmuszeni jesteśmy pozostać w domu z powodu smutnego wydarzenia w rodzinie, ale przynajmniej żona założy tą bordową sukienkę, przy której jeszcze jutro muszę zrobić drobne wykończenia. Ja już dla siebie nie zdążyłem uszyć koszuli z tego samego materiału co sukienka żony, ale mam fajną elegancką koszulkę z jedwanej satyny w kolorze srebrnym, do szarego garnituru idealna i oczywiście apaszka. Tak przynajmniej powitamy Nowy Rok.

Susanna

Wojtku bardzo mi przykro z powodu smutnego, rodzinnego wydarzenia Sad

Wasze stroje (znaczy żony i Twój) zapowiada się interesująco. Ciekawy pomysł z uszyciem koszuli pod kolor sukni Smile

U mnie nic ciekawego... Jedziemy pod Nowy Sącz na Sylwka w stylu lat 80-tych. A że i z funduszami krucho jak i uwielbiam lumpeksy - odwiedziłam lumpeks i kupiłam kombinezon za parę groszy. Mam zamiar za chwilę usiąść i go zmniejszyć, do tego jakieś dodatki w stylu lat 80-tych i będzie ok.

maja28

Słuchajcie ja mam nie lada problem:(. Szyję sobie sukieneczkę na sylwestra , dziś zaczęłam:). I będą na niej delikatne falbanki z organtyny, nikt mi nie podszyje ich na owerloku bo to tylko dwa dni:(. Czy jest jakiś inny sposób , żeby się nie strzępiły?? choć na tę jedną noc?? Prosze o pomoc!!

Susanna

iwka

my przywitamy Nowy Rok w domowym zaciszu , bo niestety nie mamy tu nikogo kto chcialby w Sylwestra zaopiekowac sie dwulatkowym Lobuzem Wink

"Kreacja" raczej jakas sportowa , tak naprawde jestesmy domatorami ( ewentualnie grono najblizszych ) i cieszymy sie , ze mamy swoje towarzystwo. No coz , chyba sie troche starzeje Wink

Kiedys lubialam spedzac troche czasu przed lustrem , a teraz cos na szybko i praktycznie , moze jak Maly podrosnie ....

maja28

Dzięki Susana za radę Smile

, nie robię ich w końcu z organtyny bo brzydko wyglądaly, ale rada napewno się przyda będą z satyny jak reszta sukienki:), wkleję fotki jak skończę, raczej po imprezie:)

Wojtek

Mam dwa pytania:
-pierwsze do Iwki: jak można się starzeć , mając na wychowaniu dwulatka, który może i jest łobuziakiem, ale na pewno rozkosznym, bo dzieciaki w tym wieku są słodkie, kiedy poznają świat ?
-drugie pytanie do Susanny: czy wzięłaś pod uwagę przepisy p.poż. przy opalaniu brzegu falbanki z organtyny, bo jak szyję 20 lat nigdy nie używałem ognia ?
(oczywiście ,dziewczyny , to są żarty !!!!).

iwka

Wojtku, nasz Maly jest przeslodki , gdy poloze go do spanka , to juz za nim tesknie , chodz w ciagu dnia potrafi nas umeczyc . A z tym starzeniem , jakos musze sobie wytlumaczyc moje czasowe troche zaniedbanie , przy pelnej szafie ciuszkow Wink

Wojtek

[quote="iwka"]Wojtku, nasz Maly jest przeslodki , gdy poloze go do spanka , to juz za nim tesknie , chodz w ciagu dnia potrafi nas umeczyc . A z tym starzeniem , jakos musze sobie wytlumaczyc moje czasowe troche zaniedbanie , przy pelnej szafie ciuszkow ;-)[/quote]
Iwko, myślę, że Nowy Rok to dobry czas na zrobienie postanowienia, że pomimo wychowywania tego rozkosznego szkraba, to warto nie zaniedbywać kobiecości , mając dodatkowo zaplecze w postaci szafy z ciuszkami, powodzenia....

Susanna

Wojtek

Susanno, fajnie wyglądasz w tym stroju, szczególnie spodenki zahaczają o lata 80-te. Ja dopiero wchodziłem w świat krawiectwa wtedy i wiele rzeczy nie pamięta się.
Przypominam sobie kwieciste spódnice , różne "łączki", spódnice bananówki ( czy młodzież wie co to było ?), u panów marynarki miały naszywane kieszenie, szczytem elegancji była granatowa marynarka ze srebrnymi guzikami itp. Ale muszę przyznać , że wówczas kobiety chodziły w spódniczkach i w sukienkach, bardzo mało w spodniach. W szkole odzieżowej nie przypominam sobie koleżanek w spodniach.
Jeszcze przypominam sobie szerokie paski do spódnic z dużą klamrą, głównie koloru czarnego i spódnice z falban warstwowe , sam takie szyłem jeszcze będąc uczniem w pracowni. Ale dość tych wspominków....